Posiadasz Teslę?
Możesz zostać „Bestią”.

Kilkukrotnie już na łamach naszego portalu informowaliśmy o ciekawej usłudze zautomatyzowanego wynajmu samochodów, który powstał w Estonii. Beast Rent, bo tak nazywa się usługa, oferuje samochody marki Tesla w wynajmie przez aplikację mobilną. Nie jest to jednak typowy carsharing, ponieważ każdorazowo przed rozpoczęciem wynajmu, klient zobowiązany jest zablokować za pośrednictwem aplikacji depozyt na swojej karcie kredytowej, którego wysokość waha się od 150 do 200 euro.

Zainteresowanych szczegółami usługi odsyłamy do naszego video-testu z Helsinek, gdzie wynajęliśmy od „Bestii” najmocniejszą Teslę Model 3 w odmianie Performance -> Test Beast.Rent – autonaminuty.org 

Przechodząc jednak do właściwej części naszego dzisiejszego materiału, Beast.Rent poza dynamiczną ekspansją międzynarodową (poza Estonią, usługa jest dostępna już również w Norwegii, Finlandii, Łotwie i od kilku tygodni w sąsiedniej Łotwie) zaskoczyło w ostatnich dniach nowym pomysłem na zwiększenie skali swojej działalności, co jest w praktyce wyjściem na przeciw opóźnieniom produkcyjnym jakich doświadcza cała branża motoryzacyjna.

„Bestia” postanowiła zaprosić do swojej usług również prywatnych właścicieli samochodów marki Tesla, którzy chcieliby zarobić na wynajmie swojego samochodu, gdy nie jest użytkowany. W efekcie tego usługa zautomatyzowanego „rent a car” rozwinie swoją działalność o carsharing P2P (peer-to-peer). Jest to o tyle nowatorski pomysł, że dotychczas występował wyraźny podział pomiędzy usługami komercyjnymi typu B2C, gdzie usługodawca posiadający platformę w postaci aplikacji mobilnej oraz samochody wynajmował je swoim klientom, a typowymi usługami P2P gdzie usługodawca jedynie kojarzył klientów chętnych do wynajmu samochodów z ich prywatnymi właścicielami.

Ten model „hybrydowego” wynajmu nie jest póki co powszechny, natomiast spodziewamy się, że właśnie tego typu rozwiązania będą nowym trendem we współdzielonej mobilności, która być może już wkrótce zawita również do naszego kraju, ponieważ po Litwie gdzie „Bestia” zaatakowała ostatnio nie ma już wyboru, i następnym przystankiem musi być Polska.

 

 

Udostępnij przez :

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz