Nowe auta są bezpieczne, ale nie gwarantują nieśmiertelności!

  • Post author:
  • Post category:Europa / Świat

Co do zasady, nie informujemy na naszym portalu o wypadkach z udziałem samochodów carsharingu, ponieważ po pierwsze, na polskich drogach dziennie dochodzi do setek mniej lub bardziej groźnych kolizji z udziałem prywatnych samochodów, po drugie, wbrew wielu komentarzom pojawiającym się przy takich sytuacjach, auta współdzielone nie uczestniczą w nich częściej niż samochody prywatne, a po trzecie jest to zazwyczaj tanim click-baitem na czym nam nie zależy. Dodatkowo argumentem za tym, że samochody współdzielone są bezpiecznym rodzajem transportu, czego dowodem niech będzie fakt, że pomimo 5 letniej już historii carsharingu w Polsce i kilku tysiącom samochodów w całej Polsce oraz milionom już wykonanych przejazdów, jak dotąd (i oby to trwało jak najdłużej) nikt w Polsce w samochodzie współdzielonym nie zginął.

Niestety nie w każdym kraju z rozwiniętym carsharingiem, można cieszyć się z takiego bilansu, czego dowodem jest przypadek z rosyjskiego Sankt-Petersburga, gdzie doszło do bardzo poważnego wypadku, obok którego ciężko przejść obojętnie.

Jak donoszą rosyjskie media, w sobotnią noc na drodze w drugim, największym mieście w Rosji doszło do wypadku współdzielonego Renault Captura z usługi Yandex Drive, w którym zginęły dwie osoby, a jedna została ranna. Wg informacji płynących z tamtejszych mediów, samochód jadąc ze zdecydowanie nadmierną prędkością, wpadł w poślizg w wyniku którego dachował, ulegając całkowitemu zniszczeniu. Wszystkie 3 osoby podróżujące rozbitym Renault zidentyfikowano jako pracowników wydziału wewnętrznego petersburskiej policji. W czasie wypadku byli jednak po służbie.

Informację z Rosji przekazujemy jako przestrogę, ponieważ mimo, że w carsharingu jeżdżą samochody fabrycznie nowe, z kompletem systemów zabezpieczających, co w dużej mierze przekłada się na fakt braku ofiar śmiertelnych w przejazdach polskich usługodawców, to jednak nowy samochód w wielu ekstremalnych przypadkach ratuje życie, ale nie zapewnia nieśmiertelności, szczególnie w przypadku znacznego przekraczania przepisów ruchu drogowego. W tym miejscu aplekujemy o rozważną jazdę, nie tylko „autami na minuty” aby ofiar śmiertelnych na polskich drogach było jak najmniej, a także aby bilans ofiar w samochodach współdzielonych pozostał na zerowym poziomie.

Udostępnij przez :

Ten post ma 3 komentarzy

Dodaj komentarz