Carsharing tarczą SIXTa?
A może to po prostu ewolucja?

Globalnym rynkiem wynajmu samochodów wstrząsnęła niedawno informacja o bardzo poważnych problemach, jednego z największych graczy tej branży – międzynarodowej wypożyczalni samochodów – Hertz. Amerykański gigant stoi na skraju przepaści i o ile przykład Hertza jest najczęściej przytaczany w mediach, to kryzys tradycyjnego wynajmu samochodów spowodowany pandemią jest faktem. Firmy trudniące się takim wynajmem notują kilkudziesięcioprocentowe spadki przychodów, niezależnie od rynku na którym działają.

W związku z powyższym nie może dziwić, że przedstawiciele branży wynajmów, szukają sposobów na przetrwanie w tym trudnym okresie. Wiele firm stawia głównie na minimalizację kosztów, natomiast usługodawcy, którzy odpowiednio wcześnie zdywersyfikowali swoją ofertę wynajmu uruchamiając carsharing, obecnie coraz chętniej „przestawiają wajchę” biznesu właśnie w kierunku bezobsługowego wynajmu z aplikacji.

W Polsce, na taki ruch zdecydował się kilka dni temu Traficar, czyli siostrzana usługa dla ogólnopolskiej wypożyczalni Express z której to 500 samochodów jest właśnie „przełączanych” do usługi carsharingu, bo w wynajmie bezobsługowym samochody mają znacznie większą szansę użycia niż w pogrążonym kryzysem tradycyjnym wynajmie typu „Rent a Car”.

O tym, że takie działanie nie jest tylko specjalnością Expressu, świadczyć może odważna decyzja największej niemieckiej wypożyczalni, działającej globalnie – SIXT. Wg deklaracji SIXTa, od początku pandemii usługodawca ten wyłączył ponad 1000 samochodów ze swojej niemieckiej sieci tradycyjnego wynajmu, dodając je do usługi carsharingu – SIXT Share, uzasadniając tą decyzję faktem, że obecny popyt na zautomatyzowaną współdzieloną mobilność przewyższa nawet ten sprzed epidemii.

Oprócz samego zwiększenia floty pojazdów w carsharingu, SIXT zapowiada również otwarcie carsharingu w nowych miastach. W tej chwili usługa tego carsharingu dostępna jest jedynie w Berlinie, Hamburgu i Monachium, natomiast SIXT oprócz samochodów, oferuje również wynajem elektrycznych hulajnóg, które dostępne są w kilkudziesięciu niemieckich miastach. Ekspansja na nowe lokalizacje w czasie pandemii, ma również i polskie akcenty, ponieważ jak już kilkukrotnie informowaliśmy na naszym portalu, taki sposób na kryzys znalazł Panek CarSharing, który udostępnił w pierwszej połowie maja swoje nowe strefy wraz z samochodami w kilkuset nowych miastach, a również jest to operator, który oprócz carsharingu zaangażowany jest w tradycyjny wynajem.

To że COVID-19 zmieni wiele elementów naszego życia, jest truizmem. To samo tyczy się wynajmu samochodów, a działania SIXTa ale również i polskich operatorów oferujących także tradycyjną formę wynajmu potwierdzają to, o czym piszemy na naszych łamach niemal od początku naszej działalności, czyli o stopniowej ewolucji poczciwego „Rent a Car’u” w zautomatyzowaną a przez to wygodniejszą formę jaką jest carsharing, bo raczej ciężko uwierzyć, że usługi SIXT Share czy Traficar, które dołączyły do swoich flot samochody z tradycyjnego wynajmu miałyby wkrótce je oddawać, tym bardziej teraz gdy coraz więcej osób przekonuje się do takiej formy mobilności.

Udostępnij przez :

Ten post ma 4 komentarzy

Dodaj komentarz