A jak to wszystko się zaczęło?

  • Post author:
  • Post category:Świat

Marszałek Piłsudski powiedział: „Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien prawa do przyszłości”. Dlatego patrząc na rozwój usług aut na minuty, warto spojrzeć w tył i sprawdzić jak się to wszystko zaczęło. A zaczęło się zaskakująco dawno. Pierwsze eksperymenty ze współdzieleniem przejazdów znane były już podczas II Wojny Światowej w Stanach Zjednoczonych, jednak prawdziwy carsharing powstał znacznie później, ale jednak na tyle wcześnie, aby stanąć na przeciw tezie, że auta na minuty to wynalazek XXI wieku.
W 1971 w francuskim Montpellier lokalny wynalazca M.Dechangy stworzył projekt o nazwie ProcoTip, który oparł na skonstruowanym przez siebie urządzeniu o nazwie TipMetre. Na ulice nadmorskiego Montpellier wyjechało w jego projekcie 35 kompaktowych samochodów marki Simca 1000, które zarejestrowani klienci mogli otwierać przekazanym podczas rejestracji uniwersalnym kluczem który pozwalał na otwarcie każdego z udostępnionych samochodów. Samochód pomimo otwarcia uniwersalnym kluczem był zablokowany, a uruchomić można było go za pomocą specjalnego żetonu z tworzywa sztucznego który należało włożyć do TipMetre umieszczonego w desce rozdzielczej. Żetony kosztowały 10 Franków (odpowiednik 1,5 EUR) i wystarczały na przejechanie ok 16 kilometrów, a nabywało się je… w sklepach tytoniowych. Jak deklarował twórca projektu, system stworzony był z myślą o ograniczeniu problemów z parkowaniem oraz stale rosnącym ruchem ulicznym, co zaczynało doskwierać mieszkańcom krajów rozwiniętych już w latach 70-tych ubiegłego wieku.
Projekt mimo wysokiego jak na tamte czasy zaawansowania technicznego, ostatecznie w 1973 roku został zamknięty z powodu nierentowności, a wśród głównych tego powodu Pan Dechangy wymienił przede wszystkim niedojrzałość klientów, którzy nadspodziewanie często zamykali współdzielone samochody we własnych garażach aby mieć je na wyłączność.
Historia prekursora nie napawa optymizmem, jednak naszym zdaniem marginalne jednostki będą się zdarzać zawsze, a obecni operatorzy często borykają się z podobnymi zachowaniami jak te z usługi ProcoTip, jednak teraz można z nimi o wiele skuteczniej walczyć dzięki rozwojowi nowoczesnej technologii.
Na koniec zapraszamy do obejrzenia wykopanego przez nas z odmętów internetu filmu dokumentalnego, przedstawiającego pierwszy w historii komercyjny carsharing, który mimo, że już dawno nie istnieje, powinien pozostać w pamięci. (niestety istnieje wyłącznie wersja francuskojęzyczna)

Udostępnij przez :

Ten post ma 3 komentarzy

Dodaj komentarz