Długo wyczekiwany przetarg stołeczny na system współdzielonej mobilności w Warszawie stał się faktem. Dokładnie 23 sierpnia zostało oficjalnie opublikowane ogłoszenie o przetargu na warszawski samochód miejski. Każdy chętny do wzięcia udziału ma czas do 10 września na złożenie stosownych dokumentów, oraz przedstawienia dowodów na doświadczenie w tej branży. Warto skupić się na warunku doświadczenia, bowiem Zarząd Dróg Miejskich, wymaga od partycypantów przetargu udokumentowania doświadczenia w podobnych projektach, działających ciągle przez minimum 12 miesięcy, oraz na wolumenie pojazdów nie mniejszym niż 200. Wniosek z tego że zaproszenie do przetargu dotyczy wyłącznie firm zagranicznych, gdyż żadne polskie przedsiębiorstwo nie będzie w stanie sprostać temu warunkowi.

Analizując warunki postępowania nie sposób uniknąć wrażenia że ZDM przygotował się do niego należycie, rozpisując przetarg na stosunkowo rozsądnych warunkach. Na szczególną uwagę zasługuje fakt że Warszawa zrezygnowała z dość utopijnych planów zamówienia usługi opartej na pojazdach elektrycznych, zadowalając się samochodami nisko-emisyjnymi. Co więcej stolica postawiła na system otwarty (FreeFloating), czyli samochody będzie można pobierać z każdego parkingu publicznego w mieście i pozostawiać go również w dowolnym miejscu, bez wcześniejszej deklaracji. Ciekawe jest jednak to że miasto nie będzie wymagało od dostawcy usługi, zapewniania jej na terenie całej Warszawy. Organizator usługi ograniczył się jedynie do centralnych dzielnic, czyli: Śródmieście, Mokotów, Wola, Ochota, Żoliborz, oraz po wschodniej stronie Wisły samochody muszę być udostępnione na ternie obu Prag. Do dyspozycji klientów, na terenie Warszawy ma być udostępnionych od 300 do 500 pojazdów.

Proponowana przez miasto cena ma być jedno-komponentowa i zawierać ma sobie oprócz czasu i kilometrów jazdy, także opłaty parkingowe, paliwo, oraz ubezpieczenie. Sugerowana cena minuty jazdy to 1,2 PLN. Oprócz tego, użytkownik otrzyma możliwość przejazdów warszawskimi bus-pasami. Do kiedy zaczem trzeba będzie czekać na start stołecznego projektu? Władze deklarują że start systemu planowany jest na drugą połowę przyszłego roku, zatem pozostaje nam jedynie trzymać kciuki za powodzenie projektu, o którego szczegółach na bieżąco portal autonaminuty.org będzie informował.