BMW jak każdy renomowany producent samochodów, nie ustaje w pracach nad zaskakiwaniem klientów nowymi, innowacyjnymi pomysłami. Cała branża motoryzacyjna od niedawna prześciga się w budowaniu nowych modelu w bardzo popularnej grupie „crossoverów”, mających łączyć funkcjonalność i wszechstronność SUVa, z kompaktowymi rozmiarami. BMW jednak ma swój własny pomysł na dodanie odrobiny ekstrawagancji w swoich modelach. Świetnym przykładem jest tutaj nowatorskie podejście bawarskiego koncernu do tradycyjnego SUVa, gdzie do (jeszcze do niedawna) największego produkowanego przez BMW modelu X5, dołączyło X6 wprowadzając na rynek odrobinę zamętu. Samochód jest kontrowersyjny. Można go kochać bądź nienawidzić, czego dowodzi fakt, że auto jest jednocześnie bardzo dobrze sprzedającym się modelem (Mercedes pozazdrościł i wprowadził długo po premierze X6, swojego odpowiednika czyli GLC Coupe), a z drugiej zyskało niepochlebną samochodu, który nie do końca ma sens. O tym jednak, czy faktycznie ma sens, decyduje sprzedaż, a ta była w przypadku modelu X6 tak dobra, że zdecydowano się stworzyć bardziej ekstrawaganckiego „brata” modelowi X3, dzięki czemu światło dzienne ujrzało X4. Podobny los spotkał także najmniejszego z rodziny SUVów BMW, czyli model X1. W 2018 roku swoją premierę miało najnowsze dziecko koncernu ze śmigłem w logo, czyli model BMW X2.
Na naszych polskich ulicach, model X2 jest jeszcze „rodzynkiem” i nie jest niczym niezwykłym, że na ulicach ten samochód budzi pewne zainteresowanie. W końcu jest on zdecydowanie bardziej odważniej wystylizowany niż jego starszy i bardziej stonowany „brat” X1. Wracając do polskich ulic, na przyzwyczajenie się do widoku modelu X2 przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Oczywistym jest, że takiego problemu nie mają Niemcy, a także Austriacy. Natomiast to nie wszystko. Mieszkańcom Berlina, Dusseldorfu, Hamburga, Kolonii i Monachium, a także Wiednia możemy pozazdrościć faktu, że oprócz częstszego oglądania modelu X2, mogą oni też korzystać z nich bez większych przeszkód. Najnowszy model BMW, jest dla mieszkańców wymienionych miast na wyciągnięcie ręki dzięki carsharingowi Drive-Now (własność koncernu BMW), który pod koniec września dołączył ten model do swojej usługi.
Oferowany samochód jest bardzo bogato wyposażony. M.in w panoramiczny, szklany dach, nagłośnienie marki Harman-Kardon czy asystenta parkowania. Cieszyć może wiadomość, że Drive-Now nie zdecydowało się na zaoferowanie najnowszego modelu w podwyższonej cenie. X2, podobnie jak inne, bardziej „lifestylowe” modele (BMW i3, X1 czy seria 2 coupe, lub MINI Cabrio), oferowane są w cenie 0,36 EUR / za minutę, co porównując do cen oferowanych przez konkurencyjne usługi na zachodzie Europy jest ceną przystępną. Szczególnie dla samochodu którego wartość zaczyna się w polskich salonach do niemal 140 tyś PLN, przy czym jest to cena za najuboższą wersję, gdy auta oferowane przez Drive-Now są zdecydowanie lepiej, a co za tym idzie, drożej wyposażone.