Malta wyspą elektrycznego carsharingu?

Interesujące wieści docierają z Malty. W tym niewielkim wyspiarskim Państwie, ogłoszono, że udostępniona zostanie tam flota 150 samochodów elektrycznych, do zasilania której zostanie zbudowana sieć 225 ładowarek po dwa punkty ładowania każda. Pierwsze ładowarki już pojawiają się na maltańskich ulicach, jak również miejsca parkingowe zarezerwowane wyłącznie dla aut elektrycznych.
Usługa GoTo, współfinansowana jest kwotą 8 milionów Euro z kasy maltańskiego departamentu transportu, a jej operatorem jest izraelska firma Car2Go (nie powiązana z niemieckim imiennikiem), która znana jest z prowadzenia wspieranych przez samorządy usług carsharingu w Izraelu. Więcej na temat Car2Go z Bliskiego Wschodu można przeczytać w naszym archiwalnym materiale z marca br .

GoTo jest carsharingiem stacjonarnym i rozpoczęcie podróży przy jednej z ładowarek, musi zakończyć się przy tej samej lub innej. Klienci usługi muszą liczyć się z miesięczną opłatą dostępową w wysokości 7 EUR, oraz opłatą za każdą minutę korzystania z samochodu, oszacowaną na 0,28 EUR.

Maltańskie władze są przekonane, że w niedługim czasie, nowa usługa zmniejszy korki z jakimi borykają się tamtejsze miasta, jak i będzie możliwe na Malcie powtórzenie sukcesu Izraela, gdzie jak deklaruje operator Car2Go jedno aut na minuty zastępuje nawet 14 samochodów prywatnych. Oprócz benefitu w postaci subwencji, GoTo otrzymało również przywilej wyłączności, poparty deklaracją maltańskich władz, wg której inne usługi współdzielonej mobilności działające na maltańskich wyspach nie będą wspierane przez władze w żaden sposób.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że na Malcie słusznie uzależniono wprowadzenie usługi opartej na autach elektrycznych od zbudowania infrastruktury liczącej więcej ładowarek niż udostępnionych samochodów. Historia pokazuje, że warunkiem dla rentowności biznesu elektrycznych aut na minuty, musi być bogata sieć ładowarek, zdecydowanie większa, niż suma samochodów w usłudze, a działania GoTo tylko to potwierdzają udostępniając 3 razy więcej ładowarek niż elektrycznych samochodów, co powinno być dodatkową wytyczną dla istniejących jak i planowanych usług elektrycznej współdzielonej mobilności również w Polsce.
Udostępnij przez :