Od dzisiaj w aplikacji największego polskiego usługodawcy współdzielonych samochodów – Panek CarSharing, można zaobserwować sytuację absolutnie niecodzienną. Operator ten napisał dzisiaj nowy rozdział w historii swojej ekspansji, którego efektem jest włączenie … czterech nowych lokalizacji, z których mogą korzystać klienci zarejestrowani w usłudze.

Nowe miasta to:
– Białystok
– Kielce
– Poznań
– Radom

Dla trzech z czterech lokalizacji, wejście Panek CarSharing będzie pierwszą stycznością osobowych „aut na minuty”* w historii. Jedynie Poznań, jest miastem „bardziej doświadczonym”, w którym obecnie oferuje swoje usługi innych 3 operatorów (4Mobility, EasyShare i Traficar).

Zaskakujący jest sam fakt uruchomienia aż 4 lokalizacji w jednym momencie, natomiast równie zaskakujący jest powód, dla którego Panek CarSharing zdecydował się na taki ruch. Jak deklarują przedstawiciele usługodawcy, uruchomienie wspomnianych wyżej lokalizacji było planowane od dłuższego czasu, a Białystok miał być drugą, po Łodzi lokalizacją jaka pojawi się w aplikacji „Panka”. Co jednak zdecydowało o tym, że wszystkie 4 nowe lokalizacje uruchomione zostały w jednym momencie? Stoi za tym… korona-wirus. Wg deklaracji operatora, nagłe otwarcie wszystkich lokalizacji związane jest z faktem, że carsharing jest o wiele bezpieczniejszym środkiem lokomocji niż komunikacja zbiorowa, dlatego też aby nie ograniczać możliwości swobodnego przemieszczania się pomiędzy większą ilością lokalizacji zdecydowano aby nie czekać, tylko uruchomić wszystkie planowane lokalizacji niezwłocznie.

W tej chwili w nowych lokalizacjach nie ma żadnych samochodów. Te pojawią się w najbliższych dniach, jednak już dzisiaj można w nich swobodnie zwracać samochody, które wynajęte będą w znanych już wcześniej lokalizacjach tego operatora.

Ceny wynajmu samochodów oraz elementów „koszyka korzyści”, a także inne warunki wynajmu dla nowych lokalizacji jak i dotychczasowych, pozostają identyczne.

* w Białymstoku od ok 2 lat działa carsharing pojazdów dostawczych – CityBee