Nie cichną rozważania i plany wobec wprowadzenia na ulice miast autonomicznych samochodów, co jednocześnie będzie potężną rewolucją w transporcie i rynku motoryzacyjnym. O tym, że to się stanie, nie trzeba dyskutować, bo jest to pewnik. Kwestią otwartą pozostaje: kiedy faktycznie samochody autonomiczne pojawią się w ruchu miejskim. Pierwsze projekty testowe są już udostępniane m.in w Stanach Zjednoczonych, Korei Południowej czy w Holandii, natomimast dopóki wszystkie wspomniane testy nie zakończą się pomyślnie oraz dopóki legislacyjnie autonomia samochodów nie będzie zatwierdzona i nie pojawią się stosowne przepisy, będziemy czekać.

Fundamentalne zmiany płynące za udostępnieniem samochodów autonomicznych czekają również, a może przede wszystkim branżę carsharingu, ale nie tylko. Rewolucja czeka także przedsiębiorstwa taksówkowe oraz przewozy osób. Nie bez powodu Uber jest jednym z liderów w rozwoju samochodów autonomicznych. Obie wymienione branże, które w tej chwili upatrywane są w roli konkurentów czeka niechybna unifikacja gdy tylko pojazdy autonomiczne dojdą do głosu, a to z tego względu, że zaniknie jedyna zasadnicza różnica pomiędzy wynajmem samochodu na minuty do samodzielnego prowadzenia i usługami przewozu osób wykonywanymi przez żywego człowieka. W obu przypadkach samochód zawiezie nas samodzielnie pod wskazany adres.

Warto w tym miejscu spojrzeć na firmy które oferują usługi w obu wskazanych powyżej branżach. Takim operatorem jest mało znany w Polsce – Yandex, określany czasami jako „rosyjski Google”. Oprócz usług IT Yandex oferuje usługi przewozu osób w kilkunastu krajach (głównie w państwach byłego ZSRR) ale także jest autorem najbardziej spektakularnego debiutu na rynku aut na minuty. W ciągu kilkunastu miesięcy od rozpoczęcia działalności carsharingowej operator ten wprowadził w Moskwie i Sankt-Petersburgu aż 10 tysięcy aut na minuty co daje im w tej chwili tytuł trzeciego największego carsharingu na świecie.

Wspominamy o Yandexie w perspektywie samochodów autononimicznych, ponieważ ten właśnie operator zaangażowany jest w testy bezzałogowych samochodów a kilka miesięcy temu rozpoczął w tym zakresie współpracę z koreańskim producentem samochodów – KIA. Rolą Yandexu w projekcie jest stworzenie i rozwój systemu SAE Level 4 i 5. Rosyjski gigant informatyczny planuje do końca bieżącego roku stworzyć flotę około 100 autonomicznych samochodów na tych systemach i deklaruje jednocześnie, że już w przyszlym roku będzie gotowy na udostępnianie takich pojazdów w usłudze carsharingu. Data startu rewolucyjnej usługi nie została podana, natomiast najwiękcej zależy od rosyjskiego ustawodawcy, a konkretnie zależy od tego, kiedy ustali on przepisy umożliwiające poruszanie się takich samochodów w ruchu miejskim. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że Yandex jest przedsiębiorstwem bardzo wpływowym na swoim rodzimym rynku, można mieć nadzieję, że faktycznie w 2020 roku po moskiewskich ulicach będą już poruszać się anatomiczne samochody które będzie można zarezerwować za pomocą smartfona i istnieje duża szansa, że nikt Rosjan w tym wyścigu nie przegoni.