Nawiązując do popularnej „Ulicy Sezamkowej”, można powiedzieć, że zeszłą sobotę „sponsorowała” literka T. Panek CarSharing wprowadził do usługi pierwszą Teslę w polskim carsharingu, o czym szerzej pisaliśmy tutaj, natomiast jak się okazuje, biały Model S udostępniony przez tego usługodawcę to nie jedyna premiera carsharingowa z autem najcenniejszej marki samochodowej na świecie tego dnia. Co więcej inna współdzielona Tesla zaprezentowana została całkiem blisko, żeby nie powiedzieć po sąsiedzku.
Hello Carsharing, największy usługodawca w białoruskim Mińsku zapowiedział wprowadzenie do swojej usługi Teslę Model X, przez co aż ciśnie się na usta powiedzenie popularnego „Siary” o rozmachu.
Udostępniona w Białorusi Tesla może się pochwalić mocą aż 560 koni mechanicznych, czyli tylu samo, co w najmocniejszym jak dotąd w europejskim carsharingu – Bentleyu Continental GT z Panek CarSharing. Model X jest jednak bardziej funkcjonalnym samochodem niż elegancki Bentley, bowiem może on bez problemu przewieźć aż 7 osób, a także jak przystało na samochód w pełni elektryczny, ekstremalna moc jest bardziej odczuwalna przez fakt, że w „elektrykach” maksymalny moment obrotowy jest dostępny już od zerowej prędkości, więc przyspieszanie Tesli to … inna galaktyka wrażeń, niż to znane z nawet najmocniejszych aut spalinowych. Dodatkowym wyróżnikiem Tesli X są tzw. „skrzydła jastrzębia” czyli drzwi do tylnego rzędu siedzeń, które otwierają się do góry jak właśnie wspomniane skrzydła.
Dostęp do samochodu mają klienci usługi, którzy ukończyli minimum 25 lat oraz posiadają ważne prawo jazdy od minimum 2 lat.
Zaskakuje cennik wynajmu tego niezwykłego samochodu. Teslę X można wynająć w cenniku czasowym, gdzie za minutę zapłacimy tylko równowartość 3,30 PLN.
Co ciekawe, Model X to nie pierwsza Tesla w usłudze operatora Hello, która kilka miesięcy temu udostępniła w Mińsku również najtańszą z produkowanych Tesli, czyli Model 3.