Usługa M, dostępna jest za pośrednictwem aplikacji na dwa najpopularniejsze systemy – Android oraz iOS i działa na ten moment tylko w Sztokholmie i Uppsali, gdzie udostępnionych jest łącznie 230 lokalizacji, bowiem M jest usługą stacjonarną.

Samochody Volvo za pośrednictwem aplikacji M można wynająć na godziny, doby lub pakiety weekendowe, a dostępny do wynajmu jest niemal cały wachlarz modeli oferowanych przez tego producenta. Wyjątkiem są sedany s60 oraz s90. Samochody podzielone są na 3 kategorie:
– najmniejszego crossovera – XC40 sklasyfikowano w grupie „Urban”
– średnią klasę – V60 i XC60 to grupa „Comfort”
– i najwyższą – V90 i XC90 to grupa „Spacious” czyli w wolnym tłumaczeniu grupa „przestronna”

Do dyspozycji klientów udostępniono 3 plany cenowe których wspólnym mianownikiem jest wliczone w cenę paliwo, opłaty autostradowe i pakiet 300 kilometrów. Koszt przekroczenia limitu km oszacowany został na 2,5 szwedzkiej korony co w przeliczeniu na złotówki daje dokładnie 1 PLN.
Lista dostępnych planów wraz ze szczegółami:
– mały (Small) = koszt godziny/doby to: 55/406 PLN (brak opłat dodatkowych)
– umiarkowany (Lagom) = koszt godziny/doby to: 45/385 PLN (80 PLN miesięczna opłata abonamentowa)
– duży (Large) = koszt godziny/doby to: 35/365 PLN (365 PLN miesięczna opłata abonamentowa)

Volvo udostępniając carsharing M niejako wpasowuje się w trend do posiadania własnych usług współdzielonej mobilności przez globalnych producentów motoryzacyjnych (ShareNow – BMW & Daimler,  Free2Move – PSA, WeShare – VW i inne), natomiast M nie jest pierwszą inicjatywą „szwedzkiego” producenta, który to już w 1998, wspólnie z globalną wypożyczalnią samochodów – Hertz stworzył usługę Sunfleet która istnieje do dzisiaj, choć już bez udziału Hertza.

Sunfleet w tej chwili liczy około 1700 samochodów w kilkunastu miejskich lokalizacjach na terenie Szwecji i ma być w 2020 roku zastąpiony całkowicie przez usługę M w której Volvo upatruje przyszłości carsharingu dla Szwecji. Szczególnie w szwedzkiej stolicy – Sztokholmie carsharing nie miał dotychczas szczęścia, bowiem warto przywołać tutaj przykład choćby wspomnianych już carsharingów od BMW (DriveNow) i Daimlera (Car2Go), które to jeszcze przed połączeniem próbowały swoich sił w Sztokholmie z którego się po kilku latach działalności wycofały.