Białoruski carsharing podąża śladem rosyjskiego.

  • Post author:
  • Post category:Polska

O tym, że Białoruś jest sojusznikiem Rosji i wzoruje się w wielu dziedzinach na swoim znacznie większym partnerze wie niemal każdy. Nie inaczej jest również w temacie carsharingu, gdzie usługi z Mińska czy Brześcia bazują na doświadczeniach tych rosyjskich. Nie można również pominąć faktu, że niektóre białoruskie usługi, to zagraniczne filie operatorów rosyjskich, jak AnyTime.

Podobieństwa usług w obu krajach można zauważyć również w kwestii doboru floty, szczególnie w związku z napaścią Rosji na Ukrainę, czego efektem są szeroko zakrojone sankcje gospodarcze, które nie ominęły również rynku motoryzacyjnego. O tym, że rosyjskie usługi zaczęły falowo kupować do swoich flot samochody produkcji chińskiej, pisaliśmy już wielokrotnie, natomiast warto zwrócić uwagę, że proces zwiększania udziału chińskich samochodów również w białoruskich usługach idzie dynamicznie.

Wspomniane AnyTime wprowadziło już takie modele jak Geely Emgrand 7 czy Haval Jolion, a inny wiodący białoruski, wiodący operator – Hello, ogłosił właśnie wprowadzenie kolejnego już modelu z Państwa Środa do swojej usługi. JAC J7, bo tak nazywa się ten pojazd do kompaktowy sedan, czyli segment, który jest szczególnie popularny we wschodniej Europie. J7 to już czwarty chiński model w ofercie Hello obok Gelly Tugella, Coolray i Atlas Pro.

Jak widać Białoruś szczególnie upodobała sobie samochody marki Geely, natomiast obecna sytuacja polityczna nie wskazuje na to, aby sytuacja u naszego wschodniego sąsiada miała się w najbliższym czasie zmienić, a raczej wręcz przeciwnie, udział aut produkcji chińskiej będzie się tam sukcesywnie zwiększać.

Udostępnij przez :

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz