Ciekawe wieści nadeszły z Rumunii, gdzie tamtejszy carsharing elektyczny, działający również w Bułgarii oraz Litwie – Spark (nasz test tej usługi -> tutaj) dołączyć do swojej floty Dacię Spring. Na ulice Bukaresztu wyjechała właśnie setka egzemplarzy małej Dacii.
Razem z nowo dodanymi samochodami, bukaresztańska flota Sparka liczy około 500 samochodów, co czyni go największym carsharingiem w Rumunii. Poza Dacią w flocie Sparka znajdziemy również Skodę CityGo e oraz dobrze znane również z polskich usług – BMW i3, Renault Zoe i Nissana Leafa.
Spark rozlicza swoje wynajmy w oparciu o cennik mieszany, czyli naliczany symultanicznie w oparciu o minutę wynajmu oraz przejechane kilometry. Poza tym umożliwia wynajem samochodów również na doby.
Cennik Dacia Spring w usłudze Spark:
0,46 PLN – minuta wynajmu
0,74 PLN – kilometr
112,00 PLN – stawka dobowa (100 km gratis w stawce dobowej)
0,74 PLN kilometr w stawce dobowej, po przekroczeniu pakietu 100 darmowych kilometrów
Premierze nowego modelu w Bukareszcie towarzyszyła zadziwiająca wypowiedź przedstawiciela operatora, wg której Rumunia jest pierwszym rynkiem na którym pojawił się rumuńsko-francuski „elektryk” co oczywiście nie jest prawdą, ponieważ faktycznie pierwszym carsharingiem w Europie, gdzie Spring się pojawił jest Polska, gdzie wynajmiemy ten model w usłudze Traficara, a poza naszym krajem najmniejsza Dacia jest również dostępna w hiszpańsko-francuskim carsharingu Zity, którego współwłaścicielem jest koncern Renault. (nasz test usługi Zity -> tutaj)
Niezależnie jednak od tego, w którym kraju współdzielony Spring zadebiutował, ten najtańszy samochód elektryczny w Europie będzie stale powiększał swój udział w e-carsharingu w Europie, bo jak dotąd droższe samochody na prąd były zdecydowanie za drogie, co przypieczętowało los wielu usług, które są już historią.