Carsharing elektryczny to „temat rzeka”. Są miejsca gdzie działa z sukcesami, a są takie, gdzie pomimo dużych inwestycji nie odniósł sukcesu i współdzielone auta na prąd zniknęły całkowicie lub pozostały w bardzo marginalnej ilości. Są też miejsca, w których nie tylko usługi oparte na samochodach elektrycznych się rozwijają, ale też oferują wielką różnorodność wyboru. Takim miejscem jest stolica sąsiedniej Litwy.

Jeśli ktoś jest fanem samochodów elektrycznych, to nie ma lepszego miejsca w Europie, gdzie bez większych ograniczeń można przetestować absolutną większość oferowanych obecnie samochodów z napędem elektrycznym.

Wilno zawdzięcza swoją „elektryczną różnorodność” głównie usłudze Spark, która oferuje aż 16 różnych modeli zero-emisyjnych samochodów. (nasz video-test usługi Spark znajdziecie -> tutaj)
U litewskiego operatora znajdziemy takie samochody jak:
– VW e-Up
– Fiat 500e
– Hyundai Kona
– Peugeot e-208
– Mini Cooper SE
– Renault Zoe
– Opel Mokka-e
– VW ID3
– Nissan Leaf
– Volvo XC40
– VW ID4
– Hyundai IONIQ
– Peugeot e-2008
– Audi Q4 e-tron
– Skoda Enyaq
– Nissan e-NV200 Cargo

A to nie koniec, bo elektrycznego VW Craftera znajdziemy w CityBee (nasz video-test znajdziecie -> tutaj). Największy operator carsharingu w krajach bałtyckich posiada również inne modele elektryczne, ale te już powtarzają się z tymi, jakie znajdziemy w Sparku.

Malkontent mógłby powiedzieć, że fajnie, duża różnorodność, ale brakuje Tesli, która dla wielu jest kwintesencją samochodu elektrycznego. I tu się malkontenci zdziwią, ponieważ w Wilnie znajdziemy również tą markę samochodów otwieraną telefonem, a konkretnie dwa modele: 3 oraz Y, a to wszystko dzięki usłudze Beast, która jest zautomatyzowaną wypożyczalnią, w której auto wynajmiemy aplikacją, jednak przed rozpoczęciem wynajmu, zobowiązani jesteśmy do wpłacenia (zablokowania) depozytu jak w tradycyjnej wypożyczalni. (nasz video-test usługi Beast znajdziecie -> tutaj).

Reasumując, różnorodność samochodów elektrycznych dostępnych prosto z ulic Wilna to aż 19 modeli i raczej nie znajdziemy pod tym względem miasta z ciekawszą ofertą, która z perspektywy Polski jest o tyle ciekawsza, że litewska stolica leży tylko niecałe 150 kilometrów od granicy, a żadna z usług nie ma ograniczeń dla polskich klientów, dlatego wycieczkę turystyczną po pięknym Wilnie i okolicach można połączyć z testami aut elektrycznych.