W okresie wakacyjnym, gdy już nieco opad kurz, bo bardzo intensywnym wyścigu o Warszawę, wspominaliśmy w naszym doniesieniu, że kolejne duże miasto jakim jest Poznań, zrobiło ważny ruch w kierunku wprowadzenia u siebie współdzielonej mobilności miejskiej. Ruchem tym było podpisanie listu intencyjnego wobec współpracy pomiędzy firmą CherryCar oraz Prezydentem Miasta Poznania, Panem Jaśkowiakiem. Przez chwilę było o tej sprawie głośno, tym bardziej że nie miał być to symboliczny projekt, tylko całkiem poważna usługa oparta na 200 hybrydowych Toyotach Yaris.w systemie niestacjonarnym. Usługa miała powstać w przeciągu kilku miesięcy i już jesienią pierwsze samochody miały wyjechać na ulice największego miasta nad Wartą.
Z racji że mamy już październik, warto wrócić do tematu i zobaczyć czy z planów coś wyszło, tym bardziej że na przełomie lata i jesieni w Poznaniu zaczęło być w temacie Carsharingu gorąco. Znane z Warszawy, 4Mobility zapowiedziało wejście do Poznania, wraz z samochodami marki Audi, z kolei jedyna obecnie polska sieć aut na minuty, czyli Traficar nic nie zapowiadało, a po prostu weszło bez ostrzeżenia ze swoją usługą opartą na 100 znanych dobrze m.in ze swojej warszawskiej usługi, Renault Clio. Czy zatem z powodu inwazji konkurentów CherryCar wycofało się ze swoich planów? Odpowiedz na to pytanie nie będzie jednoznaczna. Na ulicach stolicy Wielkopolski pojawiły się już pierwsze hybrydowe Yarisy, jednak nie w brandingu CherryCar. Białe Toyoty jeżdżą po mieście z logotypem tajemniczej firmy Click2Go, jednak w istocie są to dokładnie te samochody, które zapowiedziane były w wspominanym liście intencyjnym. Można zatem stwierdzić że w Poznaniu może za moment zrobić się naprawdę ciasno. Usługa wg operatora będzie gotowa do działania jeszcze tej jesieni. Co ciekawe można już zainstalować na smartfona aplikację zarówno w systemie Android jak i iOS. Znane są również ceny i nie ma wśród nich rewolucji, ponieważ baczni obserwatorzy polskiego rynku Carsharingu od razu zauważą podobieństwo do stawek proponowanych przez wspominanego już wcześniej Traficara. Jeśli nic w temacie cen nie zmieni się przed oficjalnym startem, to będziemy mieć w Poznaniu dwie usługi o identycznych cenach, gdzie o ewentualnej wyższości któregoś z dostawców będą decydować detale funkcjonalności obu projektów. Na razie jednak musimy jeszcze poczekać na oficjalny start, natomiast jak tylko usługa będzie odpalona dla klientów, zespół Autonaminuty.org wybierze się nad Wartę, celem testów, których efekty znajdą się już tradycyjnie na naszych łamach.
Pingback: Nowy-Stary gracz w Poznaniu zaprasza na testy. – Auto na minuty