Elektryczny Carsharing w Polsce to utopia? Wrocław właśnie zaprzecza.

Wrocław zaprzecza, ponieważ właśnie dziś oficjalnie rusza Vozilla. Rusza zresztą zgodnie z własnymi deklaracjami. Warto zapamiętać datę 4 listopada 2017, gdyż jest ona w pewnym sensie historyczna. Właśnie dziś, rusza pierwsza w Polsce w pełni elektryczna wypożyczalnia samochodów na minuty. Rusza wbrew sceptykom i przeciwnikom, którzy twierdzą, że carsharing na autach elektrycznych nie może mieć miejsca. Vozilla zresztą jest usługą, która nie tylko w tym zakresie wytycza nowe ścieżki w temacie współdzielonej mobilności nad Wisłą, chociaż bardziej fortunne byłoby określenie „nad Odrą”.  Vozilla, jest również pierwszym systemem, który został uruchomiony na podstawie przetargu miejskiego. Pierwszym i póki co jedynym, ponieważ nie warto być dużym optymistą w temacie „zakurzonego” już dość mocno przetargu w Warszawie. Jak widać na przykładzie tej wrocławskiej usługi, da się postawić usługę zarówno na „elektrykach” jak i ze współpracą miasta.

Dla przypomnienia, operatorem usługi Vozilla jest warszawska firma Enigma, specjalizująca się w technikach szyfrowania danych. W ramach swojej usługi udostępnionych jest 200 w pełni elektrycznych samochodów Nissan. Flota podzielona jest na kompaktowe modele Leaf, oraz mikrobusy o nazwie EV200. Samochody udostępnione są w systemie freefloating, czyli niestacjonarnym. Dla użytkowników usługi, miasto Wrocław udostępniło wiele ciekawych udogodnień, jak np. możliwość jazdy bus-pasami, czy darmowe parkowanie w strefie płatnego parkowania stolicy Dolnego Śląska. A to nie wszystko, ponieważ w wielu miejscach ścisłego centrum, ale nie tylko, Vozilli udostępniono specjalnie dedykowane miejsca parkingowe do wyłącznego użytku. Z racji, iż nie jest to usługa stacjonarna, klienci Vozilli nie muszą pozostawiać samochodów przy ładowarkach, co jest komfortowe dla klientów, a czy dla usługodawcy, to okaże się wkrótce, wraz z popularyzacją usługi. Warto jeszcze wspomnieć ile to wszystko kosztuje. W odróżnieniu, od dobrze znanych już usług obecnych w Polsce, w przypadku Vozilli mamy do czynienia tylko z jednym elementem cenowym, czyli czasem. Z racji, że samochody są napędzane prądem, opłata za przejechany dystans nie jest naliczana. Każda minuta użytkowania elektrycznych Nissanów, to 1 PLN brutto. Dodatkowo dla klientów chcących używać auta dłużej, w trybie przerywanym, udostępniono dobrze znaną z innych aut na minuty, czyli stop-over, który podobnie jak choćby w usługach Traficar i Panek, kosztuje 0,10 PLN brutto za każdą minutę postoju w trakcie wynajmu. Ciekawostką, nieznaną z dotychczas działających tego typu usług w Polsce, jest w Vozilli usługa skarbonki. Daje ona klientom możliwość opłacania swoich wynajmów za pomocą uprzednio wpłaconej kwoty, jako alternatywy dla podłączonej karty płatniczej.

Z racji premiery usługi, przetestowaliśmy aplikację mobilną, która dostępna jest już w sklepach na dwa najpopularniejsze systemy: iOS oraz Android. Niestety dane nam było obejrzeć póki co wyłącznie tryb bez logowania, ponieważ nasze konto cały czas czeka na akceptację. Bierzemy pod uwagę fakt, ze dzisiaj zapewne cała załoga Vozilli pracuje bez wytchnienia, zatem zrzucamy to na karb trudnego startu. Liczymy, że do czasu naszej wizyty we Wrocławiu, celem przetestowania najnowszego punktu na polskiej mapie współdzielonej mobilności, wszystko będzie działać już bez przeszkód. Dla zainteresowanych publikujemy poniżej, kilka screenów z aplikacji w trybie offline, która wygląda przejrzyście i zdecydowanie zachęca do korzystania z elektrycznych Nissanów.

Udostępnij przez :

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz