Jaguar I-Pace to jeden z najbardziej spektakularnych samochodów ostatnich lat i to nie tylko z powodu faktu, że jest pierwszym samochodem elektrycznym w gamie Jaguara. Doceniony został wieloma nagrodami, m.in „The Car of the Year” za rok 2019. Zważywszy na rozwiązania technologiczne w nim użyte, dużą baterię 90 kWh oferującą przyzwoity zasięg (realnie ponad 300 km), moc (400 KM) a także wysokiej jakości materiały użyte do wyposażenia jego wnętrza nie trudno zgadnąć, że samochód ma absolutnie zaporową cenę dla kieszeni przeciętnego Polaka, dlatego też można śmiało rzec, że auto zarezerwowane jest tylko dla najbogatszych, a pozostałym pozostanie przyglądanie się mu zza szyby salonu samochodowego. Co więcej, nawet posiadanie „wolnych” 350 tys PLN nie gwarantuje, że przejdziemy się do ów salonu i wyjedziemy „elektrycznym kocurem”, ponieważ Jaguar ma problemy z produkcją I-Pace’a ze względu na zatory w dostawach baterii do tego modelu. Z tego względu samochód jest bardziej unikalny, niż się może na pierwszy rzut oka wydawać.
Auto jest bardzo unikalne… chyba, że mieszkasz, bądź często bywasz w Warszawie, bo wtedy masz szansę na doznania jakie oferuje elektryczny Jaguar dzięki pomocy carsharingu. Wczoraj swoje trzy egzemplarze I-Pace’a udostępnił dla klientów, największy polski operator elektrycznych „aut na minuty” Innogy GO. Z nieoficjalnych informacji do których dotarł portal autonaminuty.org wiadomo, że samochody miały być wprowadzone do usługi już 2 kwietnia, czyli w rocznicę rozpoczęcia działalności carsharingowej przez Innogy, jednak ich start został opóźniony przez pandemię.
Wczoraj spędziliśmy kilka godzin na analizie rynku współdzielonej mobilności na całym świecie, po czym poddaliśmy się. Nigdzie na świecie nie ma usługi carsharingu, która zdecydowała się udostępnić I-Pace’a w swoich „barwach”. To jak w takim razie ocenić stołeczny rynek „aut na minuty” jeśli uświadomimy sobie, że najmocniejszego Jaguara posiada w swojej flocie aż dwóch polskich usługodawców? Również wczoraj „swojego kota” pokazał największy polski operator – Panek CarSharing, który wg swoich deklaracji planował udostępnienie Jaguara również wcześniej, natomiast samochód stał do tej pory w ukryciu, aby nie zanęcać społeczeństwa do wychodzenia z domów, w czasach COVID-19. Pomimo wczorajszej „premiery” w Panek oficjalnie nadal nie udostępnił swojego Jaguara, podobnie jak nadal nie doczekaliśmy się klasycznej Corvetty w barwach tego operatora.
Powróćmy jeszcze na chwilę do wspomnianej wcześniej unikalności i jednoczesnej dostępności Jaguarów dla polskich klientów, bo mimo, że Warszawa jest jedynym miejscem gdzie można wynająć ten model w carsharingu, to jednak żeby usiąść za jego sterami, niezależnie czy chcemy pojechać… kolorem czarnym czy białym, to nie wystarczy do tego samo zarejestrowane konto w systemie operatorów oferujących ten samochód. W przypadku Innogy GO! możliwość wynajmu Jaguara jest zarezerwowana wyłącznie dla klientów, którzy spędzili na jeździe standardowym samochodem tego operatora – BMW i3 przynajmniej 300 minut, co jest mniej więcej ekwiwalentem niecałych 400 PLN. Dla wielu pasjonatów motoryzacji, którzy na wieść o udostępnieniu I-Pace’a w tej chwili złapało za telefony aby zarejestrować swoje konto, może być to wiadomością kontrowersyjną, natomiast nie ma nic dziwnego w tym, że Innogy GO! poszło tą drogą. Podobnego ograniczenia można będzie się spodziewać w usłudze Panek CarSharing, która jeszcze nie wypuściła na ulice swojego Jaguara, natomiast można spodziewać się, że będzie on udostępniony w grupie klasyków – Unique do której dostęp mają klienci, którzy wcześniej wydali w usłudze minimum 500 PLN.
Warto jeszcze powiedzieć coś na temat cen. Na pewno nie zdziwi nikogo fakt, że wynajem tego samochodu nie będzie należeć do tanich, natomiast przypominamy, że jest to samochód w zakupie znacznie przekraczający możliwości zakupowe większości Polaków. Innogy oferuje dla Jaguara nietypowy cennik, ponieważ I-Pace jest dostępny wyłącznie w pakiecie godzinowym, który kosztuje 99 PLN. Po jego upływie, nie kończąc wynajmu system przełącza się na tryb minutowy, gdzie za każde 60 sekund zapłacimy 3 PLN. Zakładając, że Panek CarSharing udostępni swojego I-Pace’a w grupie Unique, to tam będzie można ten samochód wynająć nawet na kilka minut (nie ma ograniczenia minimalnej opłaty) a ceny obowiązują w standardowym dla tego operatora – trybie mieszanym w następującej konfiguracji: 3 PLN za każdy przejechany kilometr, 2 PLN za minutę jazdy i 1 PLN za minutę postoju.
Mimo, że jeszcze 3 lata temu o carsharingu wiedziała tylko garstka Polaków, to teraz w samej Warszawie mamy do dyspozycji ponad 1500 współdzielonych samochodów, oferowanych przez 5 operatorów. Do dyspozycji klientów mamy auta osobowe, dostawcze, elektryczne, auta premium, klasyki motoryzacji… i absolutnie unikalne 400 konne Jaguary do wyboru u dwóch usługodawców. Trzeba to powiedzieć wprost. Polski rynek carsharingu rozwija się lepiej niż dynamicznie.
Your point of view caught my eye and was very interesting. Thanks. I have a question for you. https://accounts.binance.com/en/register?ref=P9L9FQKY
discount cialis
Pingback: grinder gay dating
Pingback: best keto diet app 2018
local personals
dating profile templates for women