Pomimo faktu, że wieści z Rosji są często przyjmowane z przymróżeniem oka, to jednak przynajmniej w zakresie współdzielonej mobilności samochodowej warto spoglądać na carsharing u naszego sąsiada, bo co dla wielu osób może być zaskoczeniem, właśnie w największym kraju świata – „auta na minuty” rozwijają się najprężniej na świecie.

Świadomość rozmiaru carsharingu  swoim kraju ma również Prezydent Rosji – Władimir Putin, który podczas piątkowego spotkania z przedstawicielami branży motoryzacyjnej, zwołnaego ze względu na pandemię zapowiedział przeznaczenie kwoty 2,5 miliarda rubli (ok 140 milionów złotych) na specjalne instrumenty finansowe dla firm oferujących usługi bezobsługowego wynajmu samochodów, które w ostatnich latach zmieniły oblicze transportowe największych rosyjskich metropolii.

„Aby takie firmy mogły nie tylko przetrwać trudny okres, ale także rozszerzyć oraz odnowić swoją flotę aby zwiększyć dostępność usług dla obywateli w różnych regionach kraju, proponuję stworzyć dla takich przedsiębiorstw preferencyjne mechanizmy leasingu i przeznaczyć na ten cel 2,5 miliarda rubli” – Władimir Putin

Carsharing nie był jedyną sferą branży transportowej w Rosji, która otrzymała wsparcia, bowiem kolejne 7 miliardów rubli przeznaczone zostało na program specjalnych pożyczek samochodowych typu: „samochód rodzinny” oraz „pierwszy samochód”, a następne 6 miliardów skierowano na preferencyjne instrumenty finansowe dla samochodów użytkowych i ciężarowych.

Bezobsługowa, współdzielona mobilność samochodowa w Rosji liczy sobie w tej chwili ponad 30 tysięcy samochodów, będąc najszybciej rozwijającym się rynkiem tego typu na świecie, co zresztą nie umknęło uwadze światowych obserwatorów. Carsharing jest w Rosji traktowany szczególnie (nawet pomimo