Stosunki polskich miast i operatorów współdzielonej mobilności w Polsce są dość szorstkie. Z jednej strony miejscy samorządowcy chętnie pozują do zdjęć z nowoczesnymi pojazdami i lubią w swoich planach i obietnicach używać pojęć zrównoważonej mobilności, natomiast ostatecznie z obietnic i planów niewiele wychodzi, czego efektem jest absolutnie mizerna liczba udogodnień i rozwiązań dla operatorów w mikro-mobilności, za wyjątkiem programu rowerów miejskich, które pochłaniają rokrocznie dziesiątki milionów złotych z budżetów. Jeszcze mniej działań kierowanych jest ku operatorom carsharingu. Najlepszym podsumowaniem miejskiego wsparcia dla carsharingu w Polsce jest fakt, że żaden z 3 pozostałych na polskim rynku operatorów carsharingu osobowego nie korzysta w żaden sposób ze wsparcia miejskiego.
Inaczej sytuacja wygląda natomiast z inicjatywami prywatnymi, które coraz częściej i coraz śmielej angażują się w projekty mobilnościowe z polskim carsharingiem. Ciekawym i najświeższym przypadkiem jest jedno z najbardziej rozpoznawalnych centrów handlowych w Warszawie, czyli mieszczące się w dzielnicy Ochota – Blue City, które kilka dni temu otrzymało prestiżowy certyfikat ekologiczny BREAM In Use.V6 wystawiony z oceną bardzo dobrą. Warszawski obiekt otrzymał certyfikat za to, że jest budynkiem ekologicznym i działa zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Oprócz systemów oszczędnej klimatyzacji oraz innych rozwiązań oszczędzających wodę oraz energię zwrócono uwagę na fakt, że Blue City posiada na swoim terenie stojaki na rowery, stację naprawczą dla rowerów a także stację bazową rowerów miejskich Veturilo. Zauważono również, że przed jednym z wejść wyznaczonych jest 7 miejsc parkingowych dla usługi Panek CarSharing.
Blue City nie jest jedynym obiektem wielkopowierzchniowym gdzie współdzielona mobilność jest mile widziana. W samej Warszawie jest kilka innych dużych obiektów handlowych, gdzie carsharing oraz mikromobilność mają swoje miejsce, natomiast takie rozwiązania znajdziemy nie tylko w centrach handlowych. Coraz częściej napotkać można w polskich miastach inicjatywy tzw. Hubów Mobilności, które są miejscami w których znajdziemy specjalną strefę dla różnego rodzaju pojazdów współdzielonych. Takie punkty znajdziemy przed nieruchomościami komercyjnymi, jak przed budynkiem Adgar mieszczącym się w samym centrum warszawskiej dzielnicy biznesowej Służewiec. Podobne punkty działają również w innych miastach, czego przykładem jest choćby Gdańsk i strefa dla usług „sharingu” wyznaczona w dzielnicy Oliwa.
Zasady zrównoważonego rozwoju coraz mocniej będą również zauważalne w nowym budownictwie mieszkaniowym, gdzie już wkrótce zaczną pojawiać się specjalne miejsca wyznaczone jedynie dla pojazdów współdzielonych. W Polsce próżno jeszcze szukać nowych osiedli bez samochodów, natomiast tego rodzaju koncepcje są już rozwijane w najbardziej rozwiniętych krajach świata i pojawienie się ich w naszym kraju jest jedynie kwestią czasu, co oczywiście będzie wiązało się z wieloma kontrowersjami, natomiast proces urbanizacji postępuje w Polsce bardzo dynamicznie, deweloperzy mają coraz mniej interesujących powierzchni, a poświęcanie ich na parkingi dla samochodów, które przez ponad 90% stoją, jest zupełnie nieefektywne. Dlatego przed współdzieloną mobilnością w zasadzie nie ma ucieczki.
I am currently writing a paper and a bug appeared in the paper. I found what I wanted from your article. Thank you very much. Your article gave me a lot of inspiration. But hope you can explain your point in more detail because I have some questions, thank you. 20bet
Your point of view caught my eye and was very interesting. Thanks. I have a question for you. https://www.binance.com/uk-UA/register?ref=S5H7X3LP