Internet jest zdecydowanie największym wynalazkiem ostatnich dekad. Odmienił od życie dużej części światowego społeczeństwa, a wiele osób na świecie nie potrafi sobie już wyobrazić życia bez internetu.
Niestety poza tym, że internet jest nieprzebranym źródłem wiedzy, dostępnej w ułamku sekundy, jest on również platformą działalności jak również kryjówką dla cyfrowych przestępców i wszelkiej maści oszustów, którzy bazują na naiwności wielu nieświadomych ciemnej strony sieci, użytkowników.
Carsharing swoją populanością nie może się równać z potęgą internetu, bo sam jest od sieci zależny, natomiast niewątpliwie jest on pewną rewolucją dla poruszania się samochodem. Łatwość dostępu i możliwość jazdy nowym samochodem, który dla wielu osób przed erą internetu był całkowicie niedostępny, spowodował że oprócz uczciwych klientów, doceniających bezobsługowy dostęp do mobilności, carsharing zainteresowały się grupy zorganizowanych jak i działających na własną rękę oszustów.
Swojego czasu, prawdziwą plagą w Polsce były oszustwa na tzw. „wnuczka”. Wielu, szczególnie młodych internautów dziwiło się naiwności starszych Polaków, którzy potrafili oddać oszustom oszczędności swojego życia, które sięgały dziesiątek czy nawet setek tysięcy złotych. Tymczasem są młodzi ludzie, którzy praktycznie wychowali się z internetem, a padają ofiarą podobnych oszustów, tylko z carsharingiem w tle.
Nie jest trudno znaleźć w otwartym internecie ogłoszenia o skupie kont użytkowników w polskich usługach carsharingu. Ogłaszający oferują kwoty od 200 do 400 złotych za udostępnienie danych do logowania aktywnego konta. Nie posiadasz konta w 4Mobility, Panek czy Traficar? Nic straconego, konto może być nowe i założone przed chwilą. Najważniejsze aby było aktywne. Gdy masz już takie konto, wystarczy wysłać login i hasło do konta zawierającego twoje dane osobowe nieznajomemu z internetu. Brzmi jak świetny interes? To pamiętaj, że dane do logowania musisz przesłać zanim otrzymasz pieniądze, ponieważ „kontrahent” musi sprawdzić czy konto jest aktywne. A czy zapłaci ci obiecane kilkaset złotych? A dlaczego miałby nie zapłacić? Nieznajomy z internetu o którym nic nie wiesz?
To jak? Gotowi na szybki zarobek?
Pytanie brzmi jak żart? Być może, natomiast nim nie jest, biorąc pod uwagę skalę osób (młodych), które w zamian za obietnicę uzyskania kilkuset złotych przekazują oszustowi dane do logowania. Zapewne dla większości osób czytających dzisiejszy materiał, takie ogłoszenie jest oczywistym oszustem, natomiast nawet jeśli jedną osobę przestrzeżemy przed taką transakcją, to warto było dzisiejszy artykuł stworzyć.
Dla przypomnienia, w 4Mobility i Panek CarSharing kara za udostępnienie konta osobie trzeciej, to 2 000 PLN. W Traficarze jest niższa, bo wynosi 500 PLN, którą poniesiesz Ty, ponieważ to Ty dobrowolnie sprzedałeś swoje konto, z Twoimi danymi osobowymi. Opłata za udostępnienie konta to jednak drobne w porównaniu do tego, że wszystkie koszty wygenerowane przez faktycznego użytkownika konta, którego przecież sprzedający konto nie zna, obciążą właściciela konta, który przecież podał swoje dane osobowe oraz zaakceptował regulamin usługi. A wśród wygenerowanych kosztów oprócz samego przejazdu, za który przecież oszust nie zapłaci, może znaleźć się uszkodzenie samochodu. Czy 400 złotych, o ile w ogóle je dostaniesz jest tego warte?
To jak? Nadal gotowi na szybki zarobek?