Koniec czerwca przyniósł również zakończenie trwającego prawie dwa lata projektu carsharingu pod patronatem Polskich Kolei Państwowych. Samochody z oznaczeniami PKP Mobility, bo tak nazywa się usługa, zniknęły z największych dworców kolejowych w Trójmieście, gdzie były udostępniane od sierpnia 2020 roku.
Przypomnijmy, że PKP Mobility było usługą stacjonarną, bazującą początkowo wyłącznie na samochodach elektrycznych, a konkretnie na kilku egzemplarzach drugiej generacji Nissana Leafa. Z czasem dołączyły do usługi pojedyncze egzemplarze hybrydowej Toyoty Yaris z oznaczeniami znanej z Poznania i Łodzi usługi EasyShare. Skąd Toyoty konkurencji w usłudze PKP? Odpowiedź jest prosta, ponieważ to właściciel usługi EasyShare odpowiadał za budowę i obsługę modułu carsharingu w usłudze PKP Mobility jak i za działania operacyjne. Powtórzmy, że usługa działała w trybie stacjonarnym, dlatego wynajem samochodu zawsze rozpoczynał się na terenie jednego z trójmiejskich dworców i tylko na dworcach mógł się zakończyć.
Po prawie dwóch latach PKP zdecydowało o zamknięciu usługi, która przez cały okres swojego działania, oficjalnie była przedstawiana jako pilotaż. Chociaż czy na pewno powinniśmy określać PKP Mobility jako zamknięty projekt? Niekoniecznie, wszak m.in. na terenie Dworca Centralnego w Warszawie, znajdziemy parking oznakowany logiem PKP Mobility, który podobnie jak carsharing w Trójmieście jest częścią większej całości, której zadaniem jest połączenie podróży koleją z innymi rodzajami mobilności. Ale co dalej z carsharingiem?
Nieoficjalnie wiadomo, że PKP planuje przywrócenie usługi wynajmu samochodów na dworcach po wakacjach, a obecnie trwają prace przygotowawcze. Na razie nie są znane jednak szczegóły dalszych losów kolejowego carsharingu, poza tym, że ma być udostępniony w Warszawie, początkowo na 3 głównych lokalizacjach, czyli Dworcu Zachodnim, Centralnym i Wschodnim, oraz że samochodów ma być znacznie więcej niż w przypadku usługi w Trójmieście.
Warto przypomnieć, że usługa kolejowego carsharingu (Flinkster) działa z powodzeniem na terenie Niemiec łącząc przejazd koleją z możliwością wynajmu samochodu na dworcu, na którym klient kończy swoją podróż. Niemiecka usługa jest ciekawym uzupełnieniem podróży kolejowej i można zakładać, że PKP podgląda działania niemieckiego odpowiednika, natomiast czy wzorem Flinkstera będzie to usługa stacjonarna, ciężko w tej chwili wyrokować. Pewne jest jednak to, że jeśli dotrzemy do nowych informacji na temat kolejowego carsharingu z Polski, znajdziecie je na łamach naszego portalu.
so Radiation with implant could be an issue for me doxycycline for kidney infection